Przepalone kilkanaście tysięcy USD na pierwszy projekt informatyczny. Może to nie wiele jak na IT. Była to jednak kwota odłożona z ciężkiej pracy fizycznej. Przez kogoś, kto wierzył, że otrzymuje wartościowy produkt.
Proces wyglądał tak:
- tygodniowe sprinty i rozliczenia,
- przekazywanie oczekiwań do zespołu,
- zespół z dalekiej Azji zwerbowany na portalu freelancerskim przekazywał, że zrozumiał i zrobił.
Efekt?
Zero! Trochę kodu w przestarzałej technologii.
Próbowałem to sprzątać, jakoś wyprowadzić. Dostarczyliśmy coś tuż przed terminem.
Przepalonych pieniędzy nie udało się jednak odzyskać.
Nie chcę, żeby ktokolwiek jeszcze przeszedł taką drogę. Dlatego przygotowałem 5 kroków, o których pamiętaj przy realizowaniu pierwszego projektu w IT.
1. Co chcesz osiągnąć realizując projekt informatyczny?
Budowanie aplikacji wciąga. Gadżety, funkcjonalności, piękne grafiki. Już widzę to rozwiązanie, jak po nim klikam, no i… super, tylko co ma być na końcu?
Amazon nie powstawał jako lista funkcjonalności:
- wyszukaj produkt,
- dodaj do koszyka,
- zapłać,
- wyślij
Takich portali jest wiele.
Amazon powstawał z wizją najlepszej możliwej obsługi klienta. Z uporczywym dążeniem do 1-dniowego dostarczania przesyłek. Do zakupów przez 1 kliknięcie.
Dopiero do tego była dobierana technologia.
To może być trudne, wiem. Ale nie myśl o rozwiązaniu.
Pomyśl o efekcie końcowym. O użytkownikach i ich potrzebach.
W poniższym artykule pokazuję różnice między nastawieniem na cel, a próbą dostarczenia wyłącznie rozwiązań IT. Przeczytaj koniecznie:
W historii, którą przytoczyłem na początku tego nie było. Osoba zlecająca nie miała wizji końca projektu. To nie mogło się udać.
2 Opisz precyzyjnie wymagania projektu
No wiesz, buduję pierwszy projekt informatyczny. Chcę mieć takie no ekrany i tu się będzie klikać, a potem to wiesz…
Czy chciałbyś, żeby w analogiczny sposób budowlańcy opisywali wymagania do budowy mostu? Ja raczej nie.
Opis wymagań projektu informatycznego jest jak projektu mostu. Wymaga podejścia inżynierskiego, wiedzy i doświadczenia. Przykładowo:
Mając tak opisane wymagania inżynierowie – programiści mogą je zacząć realizować.
Jeżeli wymagania będą słowno-muzycznym opisem „chciejstw”, to projekt skończy się hmm…. być może tym, co było w początkowej historii.
3 Wybierz kompetentnego wykonawcę projektu informatycznego
Polskich firm IT są setki, może tysiące. Do tego dolicz cenowo atrakcyjną konkurencję ze wschodu. Kogo wybrać?
Zrób im prosty test.
Przeciętny/średni wykonawca:
- zapyta o Twoje wymagania funkcjonalne, czyli co ma być zrobione,
- zacznie to robić
Dobry wykonawca:
- zapyta najpierw o Twój biznes,
- zainwestuje czas w zrozumienie branży i otoczenia, w którym działasz,
- zaproponuje alternatywne rozwiązania, które pomogą realizować Twoje cele z różnym prawdopodobieństwem, czy różnym kosztem,
- będzie na początku projektu więcej słuchał, niż mówił
Chyba nie muszę dodawać jak było w mojej historii. Wykonawca był zadowolony, przyjął zlecenie i o nic nie pytał…
Sprawdź też jak ograniczyć koszty wynikające ze współpracy z wykonawcą:
4 Bądź zaangażowany
Wymagania opisane, wykonawca projektu wybrany. Chyba już wszystko?
Nie!
Twój udział, jako właściciela projektu, jest kluczowy do osiągnięcia sukcesu. Nie odkładaj momentu przetestowania produktu na później,
bo nie mam czasu…
bo oni wiedzą co robią…
Twoje zaangażowanie teraz = mniej problemów później.
Gdyby osoba z mojej historii weryfikowała dokładnie efekty co tydzień, to straciłaby pewnie z 5% całej sumy, nie więcej.
Dobrą praktyką jest odbieranie pracy od zespołu co tydzień, czy dwa. Najlepiej na podstawie ustalonych wcześniej kryteriów, tzw. testów akceptacyjnych.
5 Mierz efekty projektu, nie linie kodu
Jeżeli dobrze odrobisz pracę w punkcie 1 i 2, do tego wybierzesz rozsądnie w 3 i zaangażujesz się jak w 4, to masz duże szanse na pozytywny efekt końcowy.
Trzeba go tylko zweryfikować i odpowiednio rozliczyć.
I o tym jest krok 5.
Czyli teraz wracasz do początku, do Twoich celów biznesowych i zadajesz sobie pytania:
- czy zespół dostarczył to, czego oczekiwałem?
- czy osiągnęliśmy zakładane poziomy np. intuicyjności, wydajności itd.?
- czy produkt, który zbudowaliśmy, faktycznie pozwala osiągać założone cele biznesowe?
Nie ma znaczenia ile godzin przepracował zespół.
Tak samo nie jest istotna liczba linii kodu i wykonanego refaktoringu.
Jeżeli końcowy produkt nie realizuje tego, co miał robić, to ciężko mówić o sukcesie.
Czy chcesz płacić za taki efekt?
To zależy jak skonstruujesz umowę. Ale to temat na inny artykuł.
Oczywiście w przytoczonej historii bez happy endu, zamawiająca płaciła za godzinę pracy. W efekcie dostała więc to, za co zapłaciła – liczbę przepracowanych godzin. Nic więcej.
Powodzenia w realizowaniu Twojego projektu!
Przeczytaj też z jakimi wyzwaniami we wdrażaniu projektów IT mierzą się eksperci.
Rozpoczynasz pierwszy projekt informatyczny i masz pytania?
Wdrażamy te 5 kroków u Ciebie?
Jeżeli chcesz wystartować swój pierwszy projekt informatyczny, to daj znać.
