Jak będzie wyglądała przyszłość zarządzania projektami IT?
Co będzie cenione na rynku pracy?
Jakie kompetencje będą niezbędne aby realizować projekty IT?
Uruchamiam wyobraźnię i zabieram Cię w podróż do roku 2025. Poniższe przewidywania to moja subiektywna opinia. Jeżeli z czymś się zgadzasz, lub coś ewidentnie Ci nie pasuje, to zostaw komentarz pod artykułem. Bardzo chętnie poznam Twoje zdanie na ten temat.
Efektywność
Współcześnie rynek IT jest dalej w trendzie wzrostowym. Pracy jest dużo, a zarobki są wysokie. Każdy cykl gospodarczy ma jednak swój początek i koniec. Sytuacja pandemiczna w 2020 roku udowodniła, że gdy pojawia się kryzys, to mniej ważne projekty zostają wstrzymane z dnia na dzień. To wiąże się z szukaniem oszczędności i zwolnieniami, co dotyka najczęściej te obszary firmy, które nie dostarczają znaczącej wartości, lub nawet generują straty.
Nie zrozum mnie źle, nie przewiduję, że akurat w 2025 roku będzie kryzys. Uważam jednak, że przyszłość zarządzania projektami IT będzie mocno związana z:
- efektywnością osobistą PMa – dobrą organizacją pracy i czasu własnego, dotrzymywaniem terminów, budowania wizerunku solidnego partnera, który „dowiezie” temat,
- efektywnością całego projektu – potwierdzaniem, że projekt dostarcza produkty czy usługi, które przynoszą mierzalną korzyść finansową, lub jakąkolwiek inną dla firmy.
Dla potwierdzenia tego trendu spójrz na wyniki wyszukiwania hasła „work efficiency in IT” w skali całego świata:
Rozwiązywanie trudnych problemów
Chyba na każdej konferencji o zarządzaniu projektami słychać obecnie podobne głosy – zmiany, adaptacja, VUCA, VUCA, VUCA…
Poza nakreśleniem problemu zwykle nie usłyszysz tam konkretnego rozwiązania pasującego do Twojej sytuacji. Zwyczajnie go nie ma. Gdyby istniał prosty do wdrożenia gotowiec, to nie mówilibyśmy o złożonych problemach.
Odwrotnie – proste zagadnienia obecnie nie stanowią poważniejszych problemów. Co za tym idzie, umiejętności pozwalające je rozwiązywać nie dają już efektu „wow”. Potrzebny jest szablon karty projektu – nie problem, w kilka chwil pobieram go z sieci. Mam problem z organizacją zasobów w MS Project – oglądam tutorial i wszystko jest jasne.
To nie są osiągnięcia, za które spodziewam się otrzymać wyróżnienie.
Dlatego według mnie umiejętnością przyszłości w zarządzaniu projektami IT jest zdolność koncentracji, analizy i rozwiązywania naprawdę trudnych problemów. PM w 2025 roku to już nie będzie ktoś, kto jest wiecznie na spotkaniach i ciągle w ruchu, ale ktoś, kto potrafi też na chwilę się odciąć i zrobić coś naprawdę wartościowego.
Przykładowo:
- jeżeli w projekcie uczestniczą trzy zespoły, każdy pracuje w innej strefie czasowej, istnieje bariera językowa i kulturowa, a Ty masz to spiąć i zsynchronizować, najlepiej poprzez odpowiednie narzędzia, tak żeby praca szła sprawnie, to z tego robi się naprawdę coś wielkiego. Tego nie wyczytasz w Internecie w przerwie między spotkaniami.
- jeżeli do zakresu przemycane są ciągle nowe wymagania i projekt toczy się w trybie wiecznego gaszenia pożaru, to nie wystarczy powiedzieć – „od dzisiaj analizujemy lepiej wymagania” i zaproponować nowe narzędzie. Potrzebne jest podejście całościowe, zarówno techniczne jak i psychologiczne, dotykające wielu etapów i poziomów.
Automatyzacja – mniej lub bardziej „inteligentna”
Skoro rozwiązywanie prostych czynności niepotrzebnie zabiera czas PMa, to przyszłość zarządzania projektami jest nierozerwalnie związania z coraz to bardziej inteligentnymi narzędziami, które oszczędzają czas i pieniądze.
Umiejętność automatyzacji powtarzających się czynności to zdecydowanie kompetencja przyszłości kierownika projektów.
Nie spodziewam się, że kierownicy projektu staną się nagle specjalistami od projektowania czy programowania inteligentnych rozwiązań. Jestem jednak pewien, że takie narzędzia będą coraz częściej obecne w codziennej pracy. Dlatego trzeba nauczyć się je wykorzystywać, niekoniecznie analizując czy mechanizmy te bazują na AI, Machine Learning czy zwykłych algorytmach.
Już dzisiaj narzędzia takie jak Jira czy Trello oferują szeroki wachlarz opcji automatyzujących pracę, których stosowanie nie wymaga umiejętności programistycznych. Do tego dochodzą platformy dedykowane automatyzacji, takie jak np. Power Automate.
Sztuczna inteligencja pomaga współcześnie w takich obszarach jak choćby planowanie optymalnego czasu na spotkanie, a także na pracę w skupieniu (funkcja w Microsoft Outlook), czy przesyłanie maili do odpowiednich osób po rozpoznaniu obrazów i zinterpretowaniu treści dokumentów przez AI (możliwe np. w Power Automate).
Dzięki temu za kilka lat nie będzie nikogo dziwiło, że PM nie będzie przygotowywał i wysyłał co tydzień raportu z postępem prac. Dzięki połączeniu z repozytorium kodu system do zarządzania zadaniami będzie „wiedział” co jest zrobione, a co nie. Zbierze te informacje i wyśle do odpowiednich osób.
A w przyszłości spodziewam się, że będą coraz to powszechniejsze m.in.:
- Narzędzia rozumiejące komendy przekazywane naturalnym językiem (chatboty, voiceboty) – automatyczni, wirtualni asystenci PMa,
- Narzędzia podejmujące decyzje w oparciu o duże wolumeny danych – np. przypisujące osoby do zadań na podstawie wcześniejszych rezultatów,
- Narzędzia analizujące przebieg projektu i wyłapujące anomalie i zagrożenia już na wczesnym etapie prac.
Przeczytaj też jak zautomatyzować czynności w aplikacjach biurowych, bez programowania.
Podejmowanie decyzji w oparciu o dane
Skoro przyszłość zarządzania projektami to rozwiązywanie trudnych problemów i automatyzacja, to w tym zestawieniu nie może zabraknąć umiejętności pracy z danymi.
Gromadzenie i przetwarzanie danych stanie się must-have każdego PMa, ponieważ:
- Aplikacje wspierające zarządzanie projektami integrują się między sobą (np. poprzez Zapier), przez co wiele danych można zgromadzić w jednym miejscu,
- Dostęp do zaawansowanej analityki staje się coraz prostszy i tańszy – w cenie jednego lunchu na miesiąc można na przykład korzystać z potężnego narzędzia Power BI,
- Trend w kierunku podejmowania decyzji w oparciu o dane wpisuje się w założenie efektywności. Zamiast słyszeć, że coś będzie „lepsze”, dużo częściej sponsorzy projektu chcą wiedzieć „o ile dokładnie?”
Warto więc śledzić kierunek, w którym rozwija się choćby Microsoft Excel (tak, tam już pojawiają się elementy analityki w oparciu o AI), czy zapoznać się z możliwościami narzędzi typu Power BI.
Więcej interesujących możliwości zastosowania Big Data w zarządzaniu projektami znajdziesz w tym artykule z serwisu analytics steps.
Przyszłość zarządzania projektami – sustainability
Sustainability kojarzy się ze zrównoważonym rozwojem, dbaniem o środowisko i otoczenie społeczne, przy jednoczesnym rozwijaniu firmy i zapewnieniu odpowiednich przychodów. Czy to może mieć związek z przyszłością zarządzania projektami IT?
Zdecydowanie tak! Według mnie jest to coś, od czego PM 2025 roku nie ucieknie.
Jak podkreślają Grant Clinning i Carl Marnewick w opracowaniu Incorporating sustainability into IT project management in South Africa, w branży IT temat sustainability jest zdecydowanie zbyt mało znany i propagowany, m.in. dlatego, że od zawsze powtarzano nam, że projekty są tymczasowym bytem, nastawionym na osiągnięcie założonego celu. Jest cel – jest sukces. Nie ma celu – jest porażka. Dlatego we wspomnianym badaniu aż 74,4% badanych wskazało efekt ekonomiczny jako najważniejszy z perspektywy projektu.
Co można zrobić już teraz?
- wybierać tych dostawców sprzętu i innych akcesoriów, którzy nie działają na szkodę środowiska czy społeczeństwa,
- ograniczać podróże do absolutnego minimum,
- w planowaniu infrastruktury uwzględniać nie tylko moce obliczeniowe, ale także zużycie energii,
- dbać o rozwój kolejnych pokoleń świadomych inżynierów – organizować praktyki, programy stażowe czy spotkania z praktykami.
Polecam Ci zapoznać się ze standardem GPM P5 – The Global Standard for Sustainable Project Management, który możesz pobrać bezpłatnie także w polskiej wersji językowej.
Podstawy zrównoważonego zarządzania projektami zostały również dość czytelnie przedstawione w tym artykule na stronie pmi.org.
Zapoznaj się i sprawdź, czy coś z tych wytycznych możesz wdrożyć już teraz.
Servant Leadership – przywództwo wspierające
Ostatni element tej układanki to czynnik ludzki, czyli przywództwo bazujące na współpracy i wspieraniu.
Młode pokolenia nie oczekują już rozkazów i twardej władzy szefa. Szukają partnera, mentora i kogoś, kto bardziej inspiruje niż wydaje polecenia. Tak obecnie kształtuje się przyszłość zarządzania nie tylko projektami, ale ogólnie – zespołami. Konkretne wyniki badań, sposoby i techniki w pracy z pokoleniem Z przedstawiła Anna Dolot w rozmowie z Piotrem Buckim (Biznes w IT). Nagranie jest dostępne tutaj – koniecznie przesłuchaj.
Podejście Servant Leadership to nie tylko kwestia dostosowania się do współczesnych wymagań młodych pracowników. To ugruntowana filozofia, która od kilkudziesięciu lat pozwala liderom budować zespoły i biznesy.
Czy w 2025 roku każda firma i instytucja będzie funkcjonować w ten sposób? Na pewno nie. Spodziewam się jednak, że jest to kierunek, w którym stopniowo będziemy zmierzać. Choćby dzięki działalności centrum Big Call, czy opracowaniu, które przygotowałem wspólnie z osobami myślącymi w kategoriach Servant.
Project Makers – przyszłość zarządzania projektami
Jak widzisz moja wizja PMa 2025 pokrywa wiele obszarów. Przede wszystkim jest to ktoś, kto ma szeroki zakres kompetencji, potrafi myśleć analitycznie i zachowuje przy tym zwyczajnie ludzkie podejście.
A jaka według Ciebie będzie przyszłość zarządzania projektami?
Podziel się z innymi swoją wizją – zostaw komentarz pod tym wpisem lub dołącz do dyskusji na LinkedIn.
A w wywiadzie z Karoliną Jarocką poznasz jej wizję przyszłości zarządzania projektami i rolę ogarniacza projektowego:
Sprawdź nowości i trendy na blogach i podcastach o Zarządzaniu Projektami.