„Dzień dobry, chciałem zakupić książkę w sklepie, ale wyświetla się komunikat, że dla mojej lokalizacji nie ma dostępnych metod płatności. Co mogę zrobić? Jestem z Gdańska.”
Jakiś czas temu dostałem taką wiadomość. Oczywiście nie dyskryminuję Gdańska. Jest to standardowy komunikat z WooCommerce, gdy nie ma skonfigurowanych metod płatności. Poszedł jakiś update i przestało działać, a ja nic o tym nie wiedziałem. Ile transakcji przez to straciłem? Nie wiem.
Od razu zacząłem szukać jak skonfigurować monitorowanie strony www, tak żeby uniknąć takich problemów w przyszłości.
W tym artykule pokażę Ci jak ustawić monitorowanie krok po kroku. Całkowicie bezpłatnie i w pełni elastycznie. Będzie też trochę technicznie.
Kiedy przydaje się monitoring strony www
Monitorowanie strony www przydaje się zawsze. Zarówno dla blogów takich jak ten, jak i dla zaawansowanych aplikacji biznesowych.
Różnice są w:
- częstotliwości monitorowania,
- detaliczności monitorowania,
- szybkości reakcji,
- narzędziach.
Cel jest zawsze taki sam – zorientować się jak najszybciej, że coś na stronie nie działa. A najlepiej jest, jak zorientujesz się zanim zrobią to użytkownicy.
Jeżeli więc budujesz prostą stronę, to od razu ustawiaj monitorowanie. Wdrażasz MVP – jeden z pierwszych tasków to monitorowanie. To prawie nic nie kosztuje. A wnosi nieco spokoju i może uratować przed niepotrzebnymi stratami.
Jakie są narzędzia do monitorowania stron
Narzędzi do monitorowania jest wiele. Jak wpiszesz zapytanie w Google, to dostaniesz dziesiątki wyników. Większość płatna z różnymi wersjami darmowymi.
Podzieliłem je na dwie kategorie – „gotowce” i „zrób to sam”.
Dedykowane narzędzia do monitorowania (gotowce)
Problem z monitorowaniem nie jest nowy, więc jest cała masa dedykowanych narzędzi. Zakładasz konto, wybierasz pakiet, podajesz adres strony i zaraz otrzymujesz wyniki.
Monitorowanie strony www jest więc banalne. Konfiguracja już niekoniecznie. Tak samo z dostępnymi parametrami do monitorowania. W przypadku takich narzędzi jesteś skazany na to, co dostarcza dane narzędzie lub na zakup drogiego pakietu, który będzie miał to, czego potrzebujesz.
Przykłady to:
Narzędzia do testowania i monitorowania API (zrób to sam)
Teraz pora na bardziej elastyczne rozwiązania. W sieci znajdziesz sporo narzędzi do testowania i monitorowania API. Jeżeli masz nieco wiedzy technicznej, to bez problemu się w nich odnajdziesz. A jeżeli temat testów API jest dla Ciebie nowy, to spokojnie. Zaraz wszystko wyjaśnię na przykładzie.
Dla mnie ogromnym plusem takiego rozwiązania jest możliwość skonfigurowania dowolnych scenariuszy testowych i parametrów do monitorowania.
Minusem jest to, że narzędzia do monitorowania API monitorują tylko…API. Czyli nie są w stanie wychwycić błędów typowych dla interfejsu użytkownika (UI).
Przykład – wykorzystanie narzędzia Postman do monitorowania strony www
Pora na konkretny przykład.
Skorzystam z popularnego narzędzia Postman, które służy do budowania, testowania i monitorowania API.
Wchodzisz na https://www.postman.com/ i zakładasz darmowe konto. Dobrze też pobrać od razu aplikację ze strony: https://www.postman.com/downloads/
1. Po uruchomieniu aplikacji w zakładce „Collections” naciskasz „+” i zakładasz nową kolekcję („Create new collection”). Nazwałem ją „_monitoring”.
2. Teraz dodamy pierwszą stronę do monitorowania. Przycisk „New” i potem „HTTP Request”.
3. Wpisujesz adres strony (np. https://projectmakers.pl) i zapisujesz request do właśnie utworzonej kolekcji. Efekt końcowy powinien być jak poniżej:
4. I to już wszystko. Teraz możesz nacisnąć „Send” (z prawej strony), a w odpowiedzi wyświetli się zawartość strony.
5. Teraz klikasz jeszcze raz „New” i tym razem wybierasz „Monitor”
6. Podajesz dowolną nazwę, wybierasz kolekcję – tę, którą właśnie utworzyłeś (u mnie „_monitoring”). Dalej ustawiasz jak często wykonywać sprawdzenie (domyślnie jest codziennie) i czy otrzymywać powiadomienia email w przypadku błędu. To ostatnie zdecydowanie polecam zostawić. O to przecież chodzi.
Wszystkie te ustawienia możesz później zmienić.
7. Zapisujesz ustawienia i uruchamiasz monitoring („Run”). Wynik powinien być jak poniżej:
I już, gotowe.
To jest zupełnie podstawowe ustawienie. Taki monitoring zwróci błąd tylko, jeżeli serwer całkowicie przestanie odpowiadać.
Te ustawienia nie wyłapią sytuacji gdy serwer odpowie, ale z pustą stroną, albo odpowie dopiero po kilkunastu sekundach. I wielu innych problemów, taki jak mój z brakującą metodą płatności.
Przejdźmy więc do przykładowych zaawansowanych ustawień.
Weryfikacja statusu odpowiedzi
Postman oferuje nieograniczone możliwości pisania testów w javascript, które następnie będą weryfikowane w ramach monitoringu. Nawet jeżeli nie znasz tego języka programowania to nie ma problemu. Podstawowe testy możesz wyklikać.
Wróć do „Collections”, wybierz utworzony request i przejdź na zakładkę „Tests”. Z prawej strony wyświetlają się typowe testy.
Kliknij „Status code: Code is 200”.
W treści „Tests” pojawi się tekst:
pm.test("Status code is 200", function () {
pm.response.to.have.status(200);
});
Zapisz i wywołaj request. Od teraz Postman będzie weryfikował, czy odpowiedź z serwera to 200, czyli OK. Jeżeli otrzyma np. 404 (not found) to zaraportuje błąd.
Monitorowanie strony www zaczyna być coraz bardziej precyzyjne.
Idźmy więc dalej.
Weryfikacja czasu odpowiedzi
W podobny sposób wybierz „Response time is less than 200ms”.
Pojawi się test:
pm.test("Response time is less than 200ms", function () {
pm.expect(pm.response.responseTime).to.be.below(200);
});
W którym wartość w nawiasach (200) możesz zmodyfikować na dowolną inną (w moim przypadku 200 ms jest nieosiągalne).
Weryfikacja czy tekst jest na stronie
Dobrą praktyką jest też sprawdzenie, czy konkretny tekst został zwrócony w ramach danej strony. W taki sposób jestem w stanie na przykład sprawdzić, czy na stronie jest dostępna metoda płatności.
Wybierz: „Response body: Contains string” i w tekście:
pm.test("Body matches string", function () {
pm.expect(pm.response.text()).to.include("string_you_want_to_search");
});
zamień „string_you_want_to_search” na tekst, który spodziewasz się znaleźć na stronie.
Testowanie złożonych scenariuszy
Korzystając z Postmana możesz też przetestować cały proces, np. dodanie produktu do koszyka i zweryfikowanie czy dane produktu są prawidłowe na podsumowaniu zamówienia.
Jak to zrobić?
To już wyjaśniam w materiale wideo.
Ograniczenia monitorowania stron www w Postmanie
W wersji bezpłatnej możesz wywołać 1000 zapytań w ciągu miesiąca. Dla jednego requestu daje to możliwość monitorowania co godzinę. Dla większej liczby stron lub zapytań konieczne będzie zmniejszenie częstotliwości, lub upgrade do wersji płatnej.
Monitorowanie strony www przy pomocy Postmana jest naprawdę proste. Wszystko wyjaśniam jeszcze raz na poniższym nagraniu.
Monitoring w Postmanie w praktyce
Czytaj też o: